Yo, yo... tej! Jeżeli myślałeś że faktycznie takim smutem skończymy album Heheh... to nas nie znasz! Yo! Yo, yo, yo Poka cyce! Poka cyce ty kurwo! Cyceee!
Nadal pierdolę pop i wkurwia mnie emo, Nadal kochamy rap, który gloryfikuje przemoc, Nadal rządzi pieniądz, bo ludzie się nie zmienią, I nadal trwają wojny od czasów pierwszych plemion To ten nienormalny tenor, idę drogą cierni, A Wojtas z Wzgórze Ya-Pa 3 to mój imiennik, Styl wciąż niezmienny, Mikser stoi obok Ja bluzgam a on wybija rytmy jak dobosz, Jak masz problem z głową to chłopaku nie ćpaj Bo będzie po nocy Cię prześladować wiedźma Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij Bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki, Podkręć głośnik, niech tryska krew Rozpusta, orgia umarłych, ciężki grzech Zróbmy chlew, spalmy tą budę do ostatniej deski Demonologia to ci lepsi, styl i prestiż
Ulalala! W górę wódka! Dzisiaj balujemy tak, jakby nie miało być jutra! Ulalala! Spłonie klub! To jest trzoda synu, gęsto ściele się trup! WSRH (kto?) WSRH (łapy w górę!) WSRH WSRH
Na bicie Mikser a.k.a. sutener Twojej starej Kradnie damskie gacie z brudów i opróżni Ci barek Chłopaku nalej, to noc żywych zwłok Chcę się tak najebać żeby na pięć minut stracić wzrok Zapada zmrok, w mieście robi się ciemno Żyję tam, gdzie szczony mają oficjalny beef ze szkielnią Z Zakopca po Mielno jebać policyjne ścierwo, Mój dom to mój tron, mój majk to moje berło, Terror w Halloween - Michael Myers Zróbcie mosh pit jakby na scenie grał Slayer Zachodni wiatr wieje, synu nadciąga sztorm, Robię swoje pomimo ogólno przyjętych norm Krwawy tron, Europy peryferia "Hostel" Przy tym gównie zboczeńcy będą wkładać fiuta w toster Uniosłem jeszcze bijące serce wysoko, Jak indiański kapłan składający hołd bogom
Ulalala! W górę wódka! Dzisiaj balujemy tak, jakby nie miało być jutra! Ulalala! Spłonie klub! To jest trzoda synu, gęsto ściele się trup! WSRH (kto?) WSRH (łapy w górę!) WSRH WSRH
Jebać diabła, synu napluj mu ode mnie w ryj Wchodzę od gry, w której pełno dwulicowych żmij Jak Stephen King przelewam słowa na papier Horrorcore to literacka fikcja, łapiesz? Lepiej zmów pacierz synu, ja przybyłem by niszczyć I nawet jak się położę to jestem od Ciebie wyższy To jest zimny prysznic dla tych samozwańczych kotów Jak "Jeż" jebać true-school, homo-rap bez polotu, Bądź gotów, przychodzę niespodziewanie jak zgon, Piję browar z gwinta a nie Dom Perignon Mówią mi Słoń propagujemy chore scheisse Nasze płyty się rozchodzą jak dropsy na Sunrise, Darcie mordy, bass ciężko dudni, Mam w chuju czy masz dres czy zapuszczasz długie kudły Brudny rap wszystkich pseudograczy męczy Przy nas bledną jak ministrant w saunie pełnej księży
Ulalala! W górę wódka! Dzisiaj balujemy tak, jakby nie miało być jutra! Ulalala! Spłonie klub! To jest trzoda synu, gęsto ściele się trup! WSRH (kto?) WSRH (łapy w górę!) WSRH WSRH