Jeśli patrząc na mnie nie zawsze znasz odpowiedź, to co? Zakradasz się zwyczajnie do ciszy w mojej głowie co noc. Jeśli zobaczysz moją niestałość w Tobie, przepraszam, przecież upadam, jak człowiek.
Wiem, że to źle, kiedy bezduszny, zimny świat zabija mnie, dawną odwagę zmienia w strach przed lataniem...
Jeżeli w środku nocy nie znajdziesz mnie przy sobie, to co? To stało się normalne, że myślę nie o Tobie co noc. Jeśli zobaczysz w blasku księżyca, jak tańczę, przepraszam, tak z samotnością walczę.