Zapadł ciepły wieczór, już ucichł wiatru wiew Gdzieś z oddali płynie harmonii tęskny śpiew Biegnę wąską dróżką, co pośród gór się pnie Tam pod jarzębiną dwóch chłopców czeka mnie
Jarzębino czerwona, któremu serce dać? Jarzębino czerwona, biednemu sercu radź!
Jeden dzielny tokarz, a drugi kowal zuch Co mam biedna robić - podoba mi się dwóch Obaj tacy mili i każdy dobry druh Droga jarzębino, którego wybrać, mów!
Jarzębino czerwona, któremu serce dać? Jarzębino czerwona, biednemu sercu radź!
Tylko jarzębina poradzić może mi Ja nie mogę wybrać, choć myślę tyle dni Przeszła wiosna, lato, już jesień złotem lśni Już się ze mnie śmieją dziewczęta z całej wsi
Jarzębino czerwona, któremu serce dać? Jarzębino czerwona, biednemu sercu radź!