Pan jest moim Pasterzem,
Niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć,
Na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody,
Gdzie odpocząć mogę,
Orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po ścieżkach właściwych,
Przez wzgląd na swoją chwałę,
Chociaż bym szedł przez ciemną dolinę,
Zła się nie ulęknę.
Kij Twój i laska pasterska,
Są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz,
Na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem
A kielich mój pełny po brzegi
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną,
Przez wszystkie dni życia,
I zamieszkam w domu Pana
Po najdłuższe czasy /2x
Siewcy Lednicy еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 2