Ja uwielbiam ją, ona tu jest I tańczy dla mnie Bo dobrze to wie, że porwę ją I w sercu schowam na dnie booooo.
1. Tupiesz nóżką w każdy weekend, jesteś ostrym zawodnikiem Masz technikę na panienki, puszczasz im moje piosenki Tak, tak wchodzę w disco, album sprawdź, to nie wszystko Mam co grać, zagram czysto, fair play, się śmiej Zrób coś więcej, czemu nie, wchodzę w kluby, bo tak chcę Wchodzę w branżę, bo ją kocham, spełniam sen i nie po prochach W willach, domach i na blokach, wszędzie tam gra Sobota Zawsze wszędzie gdzie się da, S.O.B spółdzielnia Do kolędy cię zagrzewa, lalki z tym nie będą ziewać Już nie musisz ich rozgrzewać, nie ma zmiłuj, nie ma przebacz Krok do tyłu i dwa w przód, balet cud, malina, miód Essa sound, Essa brzmienie, Essa krok, Essa chód
Ref. x2 Ja uwielbiam ją, ona tu jest I tańczy dla mnie Bo dobrze to wie, że porwę ją I w sercu schowam na dnie
2. Jesteś ostrą zawodniczką, masz co chcesz, możesz wszystko Pod spódniczką kitrasz dropsy, wiesz co lubią wszyscy chłopcy Przed wyjściem włączasz mnie, Coco Chanel, Madmoiselle Skrapiasz szyję i masz komplet, wchodzę w ciebie jak woda w gąbkę Zawijasz mnie na słuchawki, do taksówki zbiegasz z klatki Razem wbijamy się w salę, skarbie wyglądasz wspaniale Ale ty to przecież wiesz, możesz wszystko, masz co chcesz Teraz tylko wyłącz mnie, to są tańce więc się wie Dziś jeszcze spotkamy się, DJ puści mnie z konsoli Póki co skarbie pozwolisz, rób co musisz, tańcz do woli Nikt ci tego nie zabroni, po co ktoś miałby to robić Każdy ruch twój salę zdobi, tańcz, tańcz głupia
Ref. x2 Ja uwielbiam ją, ona tu jest I tańczy dla mnie Bo dobrze to wie, że porwę ją I w sercu schowam na dnie