Ref.: Przeważnie reggae porusza moją wyobraźnię. Bezwładnie oddaje cały sens, reprezentuje się pokaźnie. Rozważnie, odważnie i poważnie. Bo mnie to pisanie przyciąga jak neodymowy magnes. /2x
1. Zamiast patrzeć w monitor, rysuj w mieście na murze. Masz duże pole do popisu, ogromne podwórze. Porusz swoją wyobraźnią, tak jak moją muzyka. No chyba, że wybierasz tę złą drogę, tak z tego wynika. Lub zapisuj jak najlepsze pomysły. No chyba, że talent i twórczość już dawno w Tobie wyschły. Żaden umysł ścisły z uniwersytetu. Nie stworzy tego, co stworzeni po to, człowieku. Od życia więcej oczekuj niż jest Ci dane. Mówisz, że chcesz być jak Adamek, mieć dom jak zamek. Tylko się zastanów czy chcesz być tak bardzo znany. I kiedy wchodzisz w tłum uliczny, tak obgadywany.
Ref.: Przeważnie reggae porusza moją wyobraźnię. Bezwładnie oddaje cały sens, reprezentuje się pokaźnie. Rozważnie, odważnie i poważnie. Bo mnie to pisanie przyciąga jak neodymowy magnes. /2x
2. I ten czar już pryska, bajka się skończyła. Kariera sprowadziła do zera, zrobiła z Ciebie frajera. Wczoraj chciałeś stać w ringu, ścianami do łóżka co ranek. Dzisiaj zburzyli ten zamek, ukradli złotą bramę. Tego nie złapała żadna z kamer. Po co one były, jak nie wiesz kto, nie wiesz co? Żarty się skończyły, chciałeś być bokserem? Wiedz, że życie to walka, stałeś bezczynnie. Walczyłeś, granie w bilarda. Twoje życie wywróciła w pokerze karta. Już po sześciu miliardach, z tego jesteś jeszcze bardziej znany. Ci, co chcą mieć za dużo, zawsze zostają sami.
Ref.: Przeważnie reggae porusza moją wyobraźnię. Bezwładnie oddaje cały sens, reprezentuje się pokaźnie. Rozważnie, odważnie i poważnie. Bo mnie to pisanie przyciąga jak neodymowy magnes. /2x