Lyrics:
Gdy ujrzała go, był maj, pachniały bzy
W twarz uderzył wiatr, stanęły w oczach łzy
On uśmiechnął się, podniósł dłoń
Spojrzeniem przywołał ją do siebie
Ujęła jego dłoń, ścisnęła mocno
Gdzieś w oddali ptak wzniósł pieśń radosną
Czy to wiosny czar czy miłosny żar sprawiły to że
Ref.
Ona robi loda mu bo umi
Robi loda mu bo lubi to
Robi loda mu, jakie to piękne jest
Że ona robi loda mu bo umi
Robi loda mu bo lubi to
Robi loda mu a wokół kwitną bzy
Ciepłem swoich warg ogrzała go całego
On palce w jej włosy wplótł i spojrzał w niebo
W welurze jego ud znalazła schronienie swe i radość
Przed końcem drogi tej nie czuł już lęku wcale
Cytować zaczął więc Goethego w oryginale
Po chwili białym bzem udekorował włosy jej bo
Ref.
Ona robi loda mu bo umi
Robi loda mu bo lubi to
Robi loda mu, jakie to piękne jest
Że ona robi loda mu bo umi
Robi loda mu bo lubi to
Robi loda mu a wokół kwitną bzy
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 3