Gdy wieczorem sobie pójdę nad jeziora brzeg d a g A7 d niebo błyska gwiazdami, księżyc też tam jest d a B C F słucham wtedy szumu wiatru, pojękiwań drzew cis D7 g A7 i tak sobie rozmyślam przestrzeni czuję zew d a g A7 d
REF Chciałbym pokład chwiejny pod nogami mieć, F C g A7 d żaglem chwycić wiatr, poczuć w ręku ster, F C g A7 d popłynąć poza horyzont w utkaną z gwiazd sieć, B F g A7 B popłynąć poza horyzont pośród wodnych sfer. g A7 d A7 d
Jednak to jest tylko mżonka lotna tak jak wiatr może kiedyś się spełni cen za parę lat. Teraz jeżdżę na Mazury, które znam na wskroś chyba kocham te jeziora, ciągnie mnie tam coś.
REF Chciałbym pokład..........
Lecz za kilka lat na pewno powtarzam sobie to gdy nabiorę doświadczenia sprzedam łajbę swą namówię kilku dobrych kumpli na przygodę tą popłyniemy na żaglowcu poprzez morską toń.