Wrastając w ziemię sławnych Przodków Sięgając ku kolebca Życia Najgłębsze korzenie, pradawne Źródło Dusza wrasta w ziemię... w wieczności! Dalej w głąb, do zarania dziejów Ku początkom światła, ku bezkresnemu morzu Do praojczyzny całego życia Do żródła siły Świętowitowej!
Wieczny obrót koła młyńskiego Na rwącej rzece dziejów Która niesie ludzkie dusze Od źródeł, aż do ujścia Przez ziemie żyzne ludzkiego żywota Głodne by zasiać na nich ziarno Lecz czy ktoś patrzy dziś co sieje? I zważa na to co mu kiedyś przyjdzie zbierać?