halo to ja, czy poznajesz mnie. ręce z kieszeni, nie opieraj się. mam ciężką torbę, jestem zmęczona widzisz ustąp mi miejsce. zerwałam rozkład, nie znasz godzin dat. kaganiec załóż mi i w ścianę patrz. omiń mnie łukiem, przesiądź się dalej czujesz to ja tak śmierdzę.
przytul mnie – tu mówi koma i zrozum że już mnie nie pokonasz choćby tu spadł grad żelaznych bomb obraź się, gniewaj się na mnie masz złoty tron w swoim małym bagnie zamknął ktoś dzban pełny wściekłych os
ja siedzę tu a ty siedzisz tam. nikt się nie wyrwie ze swoich ram. spróbuj odezwać się, ja założyłam ci potrójną blokadę. nie mówię nic, ty nie mówisz nic. nie zrobię nic, ty nie zrobisz nic. i co się głupio gapisz, przecież zawsze tak będzie. i zawsze tak ma być.