Kochałem Cię. W dzień byłaś mi dzieckiem. Wszystko było takie proste i piękne. Kochałem Cię. W nocy byłaś mi dziwką. Wszystko było takie dzikie i szybkie. Kochałem Cie. Musisz mi przyznać. Nasza miłość była brudna jak Wisła. Kochałem Cię. Ja byłem sadystą. Lecz Ty nie byłaś, nie byłaś masochistką. I kocham Cię dalej I kochać nie przestanę. Choć dałaś mi to Co fatalne, to co nieznane. Kochałem Cię w dzień byłaś mi dzieckiem. Wszystko było takie proste i piękne. Kochałem Cię. W nocy byłaś mi dziwką. Wszystko było takie dzikie i szybkie. Kochałem Cie. Musisz mi przyznać. Nasza miłość była brudna jak Wisła. Kochałem Cię. Ja byłem sadystą. Lecz Ty nie byłaś, nie byłaś masochistką. I kocham Cie dalej I kochac nie przestanę. Choć dałaś mi to, Co fatalne, to co nieznane.