Nie wygramy w uczciwej walce Gdy reguly wciaz system zmienia Na wyzynach pozostalismy By ocalic kraj od zniszczenia Poniesiemy sztandary wieczne Wiernych slowianskiej nacji Czas narodowej walki Wolnych zapalonych pochodni
Sila kraju lezy w nas Najczystszy najgoretszy ogien Szczerbiec medrcem bedzie Zetnie wszelka zbrodnie
W nas duch tradycji Powiew bohaterskich pokolen Wyrzucone ludzkie krzywdy Meczennikow szare twarze Ostatnim szeregiem jestesmy Wyzwolenia orlami samotnymi Ziemi poszarpanych ran Ciosy i dlugi splacimy
Porzucone problemy codziennosci Karma nasza wolna ojczyzna Honor imie nadal Wybrancom powolanym do zwyciestwa Nikt nie kazal isc Sami idziemy by wskrzesic mity Starej lacinskiej europy Potegi umierajacej tradycji