Potrzebujesz nas w skromnym szyku nazw, oczekując aż szmer rozrusza gwar I powtórzy się, zapętlając krąg docierając tam, gdzie nie dotarł żaden błąd
Gdy powraca strach Spoglądamy niepewnie wstecz Czy wystarczy sił By przed niczym nie cofać się?
I jednym ruchem spraw Bym mógł naprawiać świat Dostrzegam błędy i oddalam gniew To nie jest czas By tak bezczynnie stać Unieśmy się Ocalmy resztki wnet
Gdy czegoś bardzo chcesz Nie poddawaj się Nie bój się kolejnych zmian Jeśli bardzo chcesz Zmienić życia sens Nie, nie poddawaj się Stawiaj wyższy cel
Ooo oooo oooo! Ooooo! /x2
Chcesz wciąż dotrzeć tam, skąd nie wraca się Obciążając zmysł, wiodąc bacznie prym Bez uścisków i pożegnalnych słów Mamy sygnał, by znów wywołać cud
Gdy powraca strach Spoglądamy niepewnie wstecz Czy wystarczy sił By przed niczym nie cofać się
I jednym ruchem spraw Bym mógł naprawiać świat Dostrzegam błędy i oddalam gniew To nie jest czas By tak bezczynnie stać Unieśmy się Ocalmy resztki wnet
Gdy czegoś bardzo chcesz Nie poddawaj się Nie bój się kolejnych zmian Jeśli bardzo chcesz Zmienić życia sens Nie, nie poddawaj się Stawiaj wyższy cel
Nastał czas ważnych zmian Już nieodwracalnych Mówią nam, aby wstać i żyć tak jak dawniej
Gdy czegoś bardzo chcesz Nie poddawaj się Nie bój się kolejnych zmian(Już nie bój się, nie) Jeśli bardzo chcesz Zmienić życia sens Nie, nie poddawaj się Stawiaj wyższy cel