Bo to był wieczór jak ostatnie pożegnanie Nikt nie przypuszczał co się tutaj stanie Grono przyjaciół pozytywnie, klimatycznie Bo z przyjaciółmi tymi jest fantastycznie
Sarny, uwaga sarny /x4
Fajka pokoju, jak w osadzie indiańskiej Dwa metry nad ziemią i już wszystko jasne Głupie ucieczki przed sarnami do namiotu Nie możesz zasnąć, szykujesz się do odlotu
Sarny, uwaga sarny /x4
Lądujesz lekko z przyjaciółmi w przystani Nadziwić się nie umiesz wszyscy tacy sami Kolejna część, ucieczki przed sarnami Jedziemy razem na tej samej bani