ALFRED: Cicha noc, zgubna noc Wkoło czają się zmory Ale jest tu Sara Czy to sen, czy to cień Co osłania upiory Taka noc kryje zło Nic tu strach, nic tu lęk Trzeba życie ocalić Zrobię to dla Sary Gotów iść, gotów trwać I zanurzyć się w otchłani Bo ją kocham Czeka gdzieś dobry świat Pora wracać do domu Ale nie bez Sary Bo gdy widzę jej twarz Lęk wydaje się złudą Tylko serce ma głos Wiernym być Dzielnym być Własne przemóc słabości Wszystko to dla Sary Ufać, że przyjdzie dzień Kiedy spokój nam zagości już na zawsze
Oddech wziąć, wypiąć pierś Śmiało stanąć do boju To dla ciebie Saro Ja nie poddam się, wiesz? Możesz mi zaufać, Saro Nie opuszczę cię, nie! Czuję moc, czuję zew Czuję w sobie odwagę Dzięki Tobie, Saro Oddam sen, oddam krew Oddam ci życie całe Bo cię kocham Saro