Słuchaj, kiedy śpiewa lud Gdy się u ludzi zbiera gniew Taki jest głos zjadaczy chleba, Gdy kajdanom mówią nie Niechaj jeden serca rytm Zacznie jak werbel w piersi bić A lepsze jutro zbudzi się, kiedy wstanie świt
Kto chce z nami ruszyć w bój i na krucjatę razem iść Zobaczy lepszy świat, kto barykady zajmie szczyt Nie lęka się kul Ten, kto wolnym człowiekiem chce być
Słuchaj, kiedy śpiewa lud Gdy się u ludzi zbiera gniew Taki jest głos zjadaczy chleba, Gdy kajdanom mówią nie Niechaj jeden serca rytm Zacznie jak werbel w piersi bić A lepsze jutro zbudzi się, kiedy wstanie świt
Kto na szalę rzuci los By tryumfował sztandar nasz Czas gotować się na śmierć I życie czas w ofierze dać By krew bohaterów Obmyła do czysta ten kraj
Słuchaj, kiedy śpiewa lud Gdy się u ludzi zbiera gniew Taki jest głos zjadaczy chleba, Gdy kajdanom mówią nie Niechaj jeden serca rytm Zacznie jak werbel w piersi bić A lepsze jutro zbudzi się, kiedy wstanie świt