Ref:. Niepewności stan ogarnął mnie, nie potrafię czuć, nie potrafię chcieć. Nie dogonisz myśli, w których sama gubię sens. x2
Szukam dna, w rozmyśleniach tonę wciąż. Słowa tracą sens, ciało podpowiada, że nie może już biec za sercem co mknie. Nie potrafię zmienić kolejnych losów bieg, modlę się, by kolejny mój dzień nie stał się piekłem, jak Twój wczorajszy sen.
Ref:. Niepewności stan ogarnął mnie, nie potrafię czuć, nie potrafię chcieć. Nie dogonisz myśli, w których sama gubię sens. x2
I nie wiem już czemu wybieram drogi przyjazne dla fałszu, dobrze znane sępom, a ślepy los rzuca nam kłody pod nogi, zamiast je omijać, my zwalniamy tempo. Nie chcesz już tego, ta nie wiesz dlaczego wypadło nam z rąk to o czym mówiliśmy, że tu nie mieliśmy nic tak prawdziwego. Nie wiem już o co walczyć mam, przecież co chwile się zmienia tu cel tej podróży Minie już lato i znów będzie wrzesień dobrze wiesz że jesień nam nigdy nie służy Mów co czujesz mów co myślisz a może się w końcu nam uda dogadać Milczenie jest złotem to dureń wymyślił milczenie jest tym przez co się nie układa nam Nie potrafię żyć tak niepotrzebnie. znów do Ciebie łapię dystans I nie potrafię przestać ani wytłumaczyć, dlaczego ze mną jest tak. Nie potrafię pisać o czymś innym kiedy między nami znowu cisza. Chcesz to mnie nie lub ale kilka kartek nie potrzebuje sequelu. Nie potrafię się zamknąć nawet kiedy wiem i rozumiem że warto i ciągle nie potrafię zasnąć kiedy zastanawiam się, Czy u Ciebie światło zgasło już. Mam dość słów nieznaczących nic, choć wyglądających nieźle może czas zamknąć ten rozdział, skoro nie potrafię powiedzieć Ci kim dla mnie jesteś..
Ref:. Niepewności stan ogarnął mnie, nie potrafię czuć, nie potrafię chcieć. Nie dogonisz myśli, w których sama gubię sens. x4