Szedłeś Ulicą za placami całe życie, i jej słowa że nigdy nie zobaczycie się, co to za życie [ta] widziałem dziś śpiewasz jak Sobota \"Była, Była ideałem\" [ta] ona chyba wciąż nim jest ale dziś [ta] to tylko twoja ex, szukaj next, łap za kark cały świat trzymaj garde, tego kwiatu pół światu zapamiętaj prawdę, [ta] twoje kochanie dorabiała Ci takie rogi, mógłbyś zmienić imię na Daniel, [ta] przejebane ale to nie przy niej będziesz do starości budził się nad ranem. Amen, Zamknięty rozdział i tyle było miło teraz będzie chujowo a potem milej, wiem że codzienność się spierdoliła, teraz stań na nogach i pokaż jej co straciła.
30 minutes, a blink of an eye 30 minutes, to alter our lives 30 minutes, to make up my mind 30 minutes, to finally decide
30 minutes, to whisper your name 30 minutes, to shoulder the blame 30 minutes, of bliss, thirty lies 30 minutes, to finally decide
Co dzień widzę Twoje oczy i dotykam Twoich włosów, A jedyne co chcę słyszeć to barwę Twojego głosu, Kobiety nie są ze mną szczęśliwe, Bo zamiast łapać je za tyłek wolałem tu przypierdalać w szyję, Dziś dzwoniłem do Bełza, znaczy Bełz dzwonił do mnie, Bo wie Sulin to Sulin, zawsze nic na koncie, Mainstream kurwa jeden chuj i tak gram tu za drobne, Hajs się zgadza, nie ma na nic a wciąż starcza na goudę, Nie napiszę tego co chcecie usłyszeć, Gdyby tak było pizgał bym tu pewnie o zakrętach jak Liber, Życie jest jedno, pewnie dobrze to czujesz, co nie? Życie dziwka miałeś walić je, i co pewnie wali cię, Życie to boisko, zawsze walą po nogach, Typy walą po nosach, panny walą po rogach, Był wrzesień, pisałeś do niej list chłopak, Dziś nie patrzysz na kalendarz, wiesz, że listopad.