1. Wiem, bywało różnie, paskudnie i cudnie i chuj wie, co z jutrem, lecz później nie umknę tym pięknym chwilom, co zmieniły mnie na amen jestem lepszym człowiekiem, choć nie idzie zgodnie z planem Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć zadzwoń do mnie za kilka lat ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat Jestem rozchwianym emocjonalnie typem co ciągle spierdalał przed powagą w świat liter raz dzwonię w nocy pijany w trupa i brzmię jak gość co naprawdę już upadł raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście Nie wiem który ja jestem teraz prawdziwy bo nie czuję się sobą wcale, świat jest dziwny
2. Świat to wielki bankiet, dobry balet ale my tutaj razem już nie zatańczymy wcale choćby jedno z nas prosiło drugie nie ma szans, choć drugie odmówi z trudem najchętniej zwiałbym stąd, dając ci spokój i może się uda, dowiesz się jeszcze w tym roku jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie już nic tu i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować mój świat runął z fundamentami, słowo muszę posprzątać by postawić je na nowo Każde z nas musi pójść inną drogą i żyć osobno, nie możemy żyć ze sobą za kilka lat mi powiesz, że u Ciebie wszystko spoko będzie tak, ja wierzę w to głęboko
3. R-Ice dał takie bity, że nie mogłem dłużej milczeć dlatego siadam co wieczór i piszę Nie są to listy, choć tak do końca nie wiem bo większość tych zwrotek jest kierowana do Ciebie i pewnie wielu ludziom nie spodoba się ten projekt bo wciąż jestem smutny, i wciąż świat pierdolę skoro nie rozumieją, że tak wyglądam dziś pierdolę ich, bo nie rozumieją nic Wchodzę na bit i dzielę się swoim życiem jeśli nie chcesz być częścią tego, nie musisz krzyczeć zadzwoń do mnie za kilka lat, i zobaczysz w jakim miejscu będziemy - ja i mój rap Poznałem świat, bo musiałem przyjść tu ponoć i chciałem nieraz nagle skończyć tę znajomość bo miałem dość i nie chciałem żyć dłużej a dziś? daj mi sos, chcę żyć, nie jestem tchórzem