Ludzkie przeznaczenie jest niczym głaz Jest tu już od lat lecz kryje się wśród nas Nigdy nie wiesz kiedy los dopadnie Cię Trawi nas jak ogień bez naszej świadomości
Jedyna rzecz której ujrzeć nie zdołasz To własna śmierć i jej mroczny czas Ta refleksja niech będzie potęgą Ludzkich serc napełnionych godnością
"Memento mori" - bądź świadom tych słów "Egzegi monumentum" - to twój jedyny cel Jaki musiał zaistnieć byś nie został jak ten proch Rzucony na wiatr, biegnący wśród pól
Jesteśmy solą tych ziem Gdzie walka ciągle trwa, gdzie śmierć nie znaczy nic Gdyż pamięć tak słabą jest Gdyż zniszczenie ogarnia świat
Życie to jednostajny bieg wprost przed siebie To wielki ciężar na karku bratniej krwi Tylko gniew, nienawiść może skruszyć go Rzucić w niepamięć i pogrzebać wśród ruin
"Poświęćmy się, nie licząc na korzyści" To credo wieczności i prawdziwej krwi Czym jest naród gardzący swymi ludźmi? Kim są ludzie którzy potępiają nas?
Nigdy nie bierz w uwagę myśli złych Okaż swą twardość w chwili złej Jak atrament na kartach tej historii Jak fundament na którym stanął dawny duch Oddałeś każdy swój dzień Do końca wierny, aż po życia kres