Ja całkiem sam Dziś całkiem sam Wstyd pali moją twarz W otchłani moje dni Zimny pokój W kącie ludzka bryła lodu śpi Śmierć zbliża się
Czując nieból Jestem niczym Światła gasną, dławię w sobie płacz Ściany wolno połykają ciszę Bóg Otworzy zaraz drzwi
Dziś całkiem sam...umieram Ja całkiem sam...uciekam Kruki dziobią oczy duszy Smutek stał się zapomnieniem Stąd bez powrotu drogą Wlecze się mój grzech
Czując nieból Jestem niczym Światła gasną, dławię w sobie płacz Ściany wolno połykają ciszę Bóg Otworzy zaraz drzwi
Nie ma mnie I chyba Nigdy mnie nie było Życie, sen, dobro, zło Świat nie zapamięta Dobij mnie Grzechu mój Bez ciebie nie ma krzyża Życia trud Odpłynie z żył Zaciśnięta pętla Gaśnie moja gwiazda Gaśnie moja gwiazda
Czując nie ból Jestem niczym Światła gasną, dławię w sobie płacz Ściany wolno połykają ciszę Bóg Otworzy zaraz drzwi
Nie ma mnie i chyba Nigdy mnie nie było życie,sen,dobro, zło świat nie zapamięta Dobij mnie grzechu mój Bez ciebie nie ma krzyża życia brud płynie z żył Zaciśnięta pętla... gaśnie moja gwiazda