na na na na na na na na na na na na na na na na na na x2
Przychodzą takie chwile gdy masz wszystkiego dość najlepiej wtedy nie mów nic, nie mów nic, nie mów Przychodzą takie chwile gdy w tobie pęka coś najlepiej wtedy nie mów nic, nie mów nic, nie mów
Bo tak naprawdę, to nie wiem między Bogiem, a niebem co będzie z nami Wciąż otuleni błękitem między nocą, a świtem jesteśmy sami x2
Odejdź, to moja odpowiedź byś mogła zapomnieć wymazać z pamięci moje imię Odejdź, to moja odpowiedź i wreszcie mi dowiedź że to tylko dzięki mojej winie
Są czasem takie słowa które sprawiają ból najlepiej wtedy nie mów nic, nie mów nic, nie mów I gdy mi pęka głowa Ty w oczy sypiesz sól najlepiej wtedy nie mów nic, nie mów nic, nie mów
Bo tak naprawdę, to nie wiem między Bogiem, a niebem co będzie z nami Wciąż otuleni błękitem miedzy nocą, a świtem jesteśmy sami sami x2
na na na na na na na na na na na na na na na na na na