Przez palce zwykłych dni Oglądasz świat W pośpiechu gubiąc sny Twój śmiech zawstydza Cię, Więc wolisz nie śmiać się Niż chwilę śmiesznym być
Spróbuj choć raz odsłonić twarz I spojrzeć prosto w słońce Zachwycić się po prostu tak I wzruszyć jak najmocniej Nie bój się bać, gdy chcesz to płacz Idź szukać wiatru w polu Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd Zapomnij się i...
...tańcz
Zakładasz szary płaszcz Łatwo wtapiasz się W upiornie trzeźwy świt Obmyślasz każdy gest Na wypadek, by... Nikt nie odgadł kim naprawdę jesteś