Ref. x4 Wierzyłam w nas, dlaczego dziś To wszystko już nie znaczy nic? Juz dzisiaj wiem, choć czasem płyną łzy Wciąż muszę silna być
Gdy to wszystko już nic nie znaczy Była sobie miłość, epizod i wystarczy Po prostu wyszło tak, nie chcę żałować Łatwo sie wkręcić, trudniej się odkochać
Czuję się dziwnie, nie potrafię się odnaleźć Ludzie mówią, że ponoć życie toczy się dalej I ponoć jutro też wyjdzie słońce Dla mnie to mało obiecujące
Motywujące? Raczej nie sądze Co mi po tym słońcu kiedy walczę ze sztormem Nie ma Ciebie przy mnie i już nigdy nie będzie A przed smutkiem nie ucieknę, dopadnie mnie wszędzie
Czas uleczy rany, ale pozostaną blizny Zawsze będą przypominać, że się kiedyś kochaliśmy Że mielismy siebie, ale to odeszło Nie ma antidotum na gasnącą przeszłość
Ref. x2
Czasem płyną łzy, to jest silniejsze Szukam lekarstwa na złamane serce Szukam szczepionki na nieudane związki Szukam miłości, co nie sprawi przykrosci
Nie lubię niepewności, to jest chyba jasne Moja przystań, by zakotwiczyć na zawsze Przylądek szczęścia i tylko my - imaginuję Czy ja naprawdę za dużo oczekuję?
Oddam wszystko, by na stałe mieć kogoś Żyć euforią, która odcina świadomość A wzloty i upadki traktować jak drobiazgi I w sobie mieć oparcie, by niczym się nie martwic
Teraz muszę znaleźć w sobie tyle siły By pokonać to, co okoliczności mi zrządziły Nie poddam się, bo wierzę, ze wszystko przede mną Koniec zamartwiania, pora się uśmiechnąć!