(VNM) VNM taaa… Na pierwszy rzut oka, Spójrz na źrenice me, Czytaj z nich, Czy to oblicze złe? Któremu dały bliznę ulice te, Czy zaufasz mi pierwszy raz widząc mnie? Czy myślisz że pójdę na policję i wydam Cię? Czy mój uśmiech sprawi, że zaufasz, że jestem szczęśliwy? Czy moja mimika powie coś o mnie lub więcej niby? To wszystko powie ci tyle co kot napłakał, Jak mnie nie znasz dowiesz się kim jestem tylko na track’ach.
(Rak Raczej) Ona życie wypisane ma na twarzy, Wbijasz gwóźdź, go wyjmujesz ile razy (ile razy) Teraz , na twarzy po sobie widzisz skazy, Na klatę już nie bierzesz, bo brałeś ile razy. Życie zmienia się w sekundę, I lecą te obrazy, widzisz twarze smutne, pamiętasz te wesołe (co?), Nogi wisiały, bo za wysoki był stołek, Jak wyglądają dzisiaj kolego, powiedz (powiedz). Sam na sam z lustrem I to jest twoje Mogłeś, a już nie możesz. Oczy pytają co jest? Tępy wzrok mówi: „To nie może być koniec”, Dziś szanuje ludzi, buduje głowę, To źle, jak kłamstwo żywi się słowem, I kiedyś mogłem, dziś nie podrobię Wyrazu twarzy, to mój jest kodeks, To musisz zauważyć, jak żyje w tobie człowiek.
(Wezu) Nieraz na twarzach widziałem ludzkie cierpienie, Ze smutkiem na ławce bezdomny patrzył na ziemie, Jest półmrok, Idę spokojnie dzielnicą, Mijam agresywne twarze, co pod monopolem krzyczą. Zapłakany dzieciak przed jedną z klatek siedzi, Do środka wpuszczają go współczujący sąsiedzi, Ich wyrazy twarzy przypomniały mi o tym, Gdzieś wśród nas dobrzy ludzie nadal zamieszkują bloki. Mija czas, Chwile dalej, Całkiem zmienia się sceneria, Widzę twarz kobiety w aucie, telefon ją oświetla, Wkurwiona z lekka coś agresywnie pisze, Może do typa, co miał przyjść, a nie przyszedł. Wchodzę po schodach, ktoś dziwnie się przestraszył, To ten sam bezdomny z ławki na półpiętrze się zaszył. Jest jedna rzecz łącząca wszystkie te obrazy, Każdy z tych ludzi życie wypisane miał na twarzy.
(Juras) Miała zgrabne ciało i lubiła iść na skróty, Nigdy nie ciągnęło jej do nauki, Od zawsze lubiła markowe zakupy, Jej pasje: seks, facebook i ciuchy Zaczęły się wakacje, a nie miała na ruchy, Dla zabicia nudy odwiedzała kluby. Za przykładem jednej znajomej, tępej suki, Zaczęła bogatym panom dawać dupy. Hotele, kokaina, kasyna i taksówki Nocne łupy, wyjazdy i zakupy. Torebki i buty oryginały, nie podróby. Za dużo wódy przyczyniło się do jej zguby. Dziś stoi na ulicy, jak stare kurwy, Możesz podać jej w aucie za pół stówy. Była bita i gwałcona przez alfonsa wiele razy, Całe swoje życie wypisane ma na twarzy.
(MadMajk) Nasze twarze niosą pamięć, Zapisany bieg wydarzeń, To co przeżywamy To co w sobie mamy, rysuje się na nich Miłość i ból w nich zakodowane są x2
(Diox) Moja twarz, Tak samo jak twoja twarz ma blizny. Piętno odciska czas, bezlitosny dla wszystkich. Mentalne blizny, kontra sznyt na pół twarzy. Ktoś dostał tulipanem, ktoś niesie matce kwiaty, Ktoś pali matce znicz, bo ktoś był gotowy zabić, Niekoniecznie musiał mieć to wyp