Rubinowe jabłuszko w sen zapadło na trawie Szedł pan kapral uliczką zerknął na nie ciekawie Zerknął stanął i stoi pary z gęby nie puszcza Pewno nigdy nie widział chrapiącego jabłuszka
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu
Długo głowił się kapral aż się ujął pod boki Cóż się mogło jabłuszku przyśnić we śnie głębokim Może słońce sierpniowe ten generał jabłuszek Może całus od gruszek lub na zimę kożuszek
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu
Wtem usłyszał że jabłko we śnie mówi do niego "Weź mój rubin i złoto nie bądź gapą kolego" Po czym zaraz czmychnęło za jeziora i lasy Nie dogonił go kapral choć pogubił obcasy
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu
Jabłuszko jabłuszko Jabłuszko pełne snu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko tam i tu Gdzie spojrzeć jabłuszko Jabłuszko pełne snu Jabłuszko tam i tu