Вот и осень холодным дыханьем
Разогнала все мысли о высшем.
Так должно быть,
ничего не изменит сиянье
Бриллиантов, в ресничках застывших.
Там, где дом твой, снега всё укрыли,
Под стеклом льда болота, озёра.
Так должно быть,
изменить ничего уж не в силах
Та тоска, что живёт в твоём взоре.
Путь омоет весною дождями,
Сердце солнце согреет, как прежде.
Так должно быть,
в нас же вечно пылает то пламя,
Тот огонь, что зовётся надеждой.
Zapachniało powiewem jesieni
Z wiatrem zimnym uleciał słów sens
Tak być musi, niczego nie mogą już zmienić
Brylanty na końcach twych rzęs...
Tam, gdzie mieszkasz, już biało od śniegu
Szklą się lodem jeziorka i błota
Tak być musi, już zmienić nie zdoła niczego
Zaczajona w twych oczach tęsknota...
Wróci wiosna, deszcz spłynie na drogi
Ciepłem słońca serca się ogrzeją
Tak być musi, bo ciągle tli się w nas ten ogień
Wieczny ogień, który jest nadzieją
Другие названия этого текста
- Grzegorz Ciechowski - Zapachniało powiewem jesieni (Повеяло осенью, из к\ф "Ведьмак") (0)
- Grzegorz Ciechowski (Ведьмак, сериал) - Zapachniało powiewem jesieni (0)
- Grzegorz Ciechowski - Zapachniało powiewem jesieni (Ost. "Ведьмак") (0)
- Wiedzmin OST (Grzegorz Ciechowski) - Zapachniało powiewem jesieni (0)
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 2