Witamy na tronie psychozy mocarnej Z tych prochów jam powstał, z tej ziemi genialnej Kołysał mnie system w absurdu ogrodzie Jam potomek Wandali i szlachty na zagrodzie.
Me ojce pomarli z posągi dawnymi Czupryny wąsate z oczami dumnymi O czasach ich pieknych dziś czytać się godzi Lecz kogo to dzisiaj naprawde obchodzi
ref. Jestem małpą w twoim ogrodzie Jestem ogniem tańczącym po lodzie Jam zaraza ziejąca z Chochoła Nie z tej ziemi , z tej ziemi Żywiołak
W mym kraju , na tronie psychozy mocarnej Mutantów systemu, zmyły idealnej Słychać jęki i kwęki hien, jełopów cienia wyrzutków sumienia i niespełnienia
W mym kraju absurdu, psychozy mocarnej Zakały mentalnej, intrygi totalnej Są ludzie , co w wiecznej goniącej ułudzie Sprzedając swą godność wciąż marzą o cudzie
ref... W tym kraju na tronie psychozy mocarnej Czuć dymy jełopów , elit maniakalnych Topornie ,lecz działa śmietana wodzowska Wymiękli Sobieski, Kopernik, Skłodowska
Tu jesteś u panny psychozy mocarnej Tu spiski jak grzyby się sypią do koła Nie pękasz tu jednak, tu jednak genialnie Z tych prochów genialnych Ty jesteś Żywiołak
Jebany Żywiołak jak loża szyderców Jak wiedźmy, upiory z przekorą morderców Jak brać ignorancka kwiat młodej bohemy Jęczenia jełopów - wydumane ściemy!
Co robie na tronie psychozy mocarnej Przesiąkam zapachem tej ziemi genialnej Dławie jęki kwęki hien, jełopów cienia A w ich jękach się tarzam ... Taka moja ziemia!