Cicho jakoś się zrobiło
Wiatr zamilknął
I gdzieś zniknął
Do swej nory pędzą zmory
A pod miedzą mysze jedzą
Ser dziurawy
W wielkiej łodzi mrok nadchodzi
Grzmoty w górze
Mokro [w] chmurze
Już za chwilę zaraz spadnie
Srebrny Księżyc się rozleci
I na wasze głowy zleci
Krowa ryczy, lepsze kwiczy
A przy oknie smalec moknie
Deszczyk pada, piorun gada
a pod stołem strach się czai
Zęby szczerzy, włos się jeży
Burze miną, w strache zginą
Słońce wzejdzie, mrok odejdzie
Tęcza błyśnie, chmura skiśnie
I przez tydzień będzie cicho
niech to licho, ho ho ho
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1