Sobota rano, spać nie możesz wstajesz kapcie włożysz, potem się golisz tylko dla niej i do łóżka śniadanie, przynosisz jej z porannym słonkiem, po to by małżonkę, namówić na co nie co małe... no chyba zwariowałeś.
Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie, powąchać tak, dotykać nie, minęła pora godowa, teraz tylko boli głowa. Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się, powąchać tak, dotykać nie, gdy przyjdzie wiosna, przyjmij ten cios na klatę.
Ona ogląda się za tymi, no wiesz lepiej ubranymi, bo to prawdopodobnie geje, tak taką masz nadzieję. Wydasz ostatnie zaskórniaki, bo chcesz nadrobić braki, a ona wzrusza ramionami, więc przykro ci czasami.
Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie, powąchać tak, dotykać nie, minęła pora godowa, teraz tylko boli głowa. Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się, powąchać tak, dotykać nie, gdy przyjdzie wiosna, przyjmij ten cios na klatę. jeszcze gorzej będzie latem.
Mój syn przed maturą kawał chłopa, znów zabrał ci laptopa, że niby chodzi tu o szkołę, a nie o baby gołe. Raz go nakryłeś z taką małą, dżizus(Jezus) co za ciało? mówi i tak się z nią ożenię znów skacze ci ciśnienia
Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie, powąchać tak, dotykać nie, minęła pora godowa, teraz tylko boli głowa. Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się, powąchać tak, dotykać nie, gdy przyjdzie wiosna, przyjmij ten cios na klatę. jeszcze gorzej będzie latem.