Na wierzbowym listku słowik list pisze, a gdy juŜ napisał, przerwał wiatr ciszę, przerwał listek, przerwał, zaniósł go wiośnie, potem przysiadł na sośnie. Refrain I skinęła ręką i wnet wyszło słońce, słowik strzepnął piórka i po łące dana, dana poszła piosnka od samego rana. KsięŜyc juŜ się jasną czapką chmur skłonił, kiedy wiosna listek wzięła w swe dłonie, przeczytała słowa, w których był smutek, Ŝal słowika i nuty.