Z nadzieją budzę cię , kolejny ranek... Przy twoim łóżku jestem noc i dzień - tak nie będzie zawsze.
Na ziemi liście tak pełne mnie. Zamieniam się w trawę i wiatr, odchodzę. Moje ciało to mój grzech.
Nic nie zmieni Anioł twój, W cichym mieście ludzi tłum. Jestem kroplą, esencją twoich snów Nic nie zmieni Anioł twój.
Samotność jest we mnie za dnia. A nocą - królem jest strach Tak nie będzie zawsze. Na ziemi liście- tak pełne mnie. Zamieniam się w trawę i wiatr, odchodzę. Moje ciało to mój grzech.
Nic nie zmieni Anioł twój, W cichym mieście ludzi tłum. Jestem kroplą, esencją twoich snów Nic nie zmieni Anioł twój.