Tak mi z tym źle (Крик белых чаек - Krzyk białych mew)
Pusty brzeg nad morzem, Pusty brzeg. Bezbrzeżny smutek mój Będzie tędy biegł.
Czarna noc bez końca, W czarny dzień bez słońca, W czarny czas Czas bez Ciebie.
Krzyk białych mew, Krzyczących mew lamenty. Świt ginie w mgle, Zginęły w mgle okręty. Gdzie On jest? Znów?! Gdzie On jest? Jest za morzem, Jest za morzem łez.
Tak mi z tym źle, Tak mi z tym źle, Jedyny. Na serca dnie Czają się złe nowiny. Morze łez, ocean łez, Gdzie, mój Jedyny, Twój uśmiech jest?
Mówiłeś przecież sam: Miłość dana nam, Przetrwa cokolwiek się stanie. Że los dla swoich łask wybrał sobie nas, dając tę miłość nam.
Krzyk białych mew, Krzyczących mew wołanie. Co z naszych słów, Co z naszych słów zostanie? Morze łez, ocean łez. Dwojga naszych serc Rozstanie.
Ja i Ty, My dwoje . Ja i Ty, Gdy Twoje serce drży, Tak i moje drży. Wszystkie sny dla Ciebie, Wszystkie łzy przez Ciebie. Puste dni bez Ciebie.
Krzyk białych mew, Krzyczących mew wołanie. Świt ginie w mgle, Zginęły w mgle okręty. Gdzie On jest? Znów?! Gdzie On jest? Jest za morzem, Jest za morzem łez.
Krzyk białych mew, Krzyczących mew wołanie. Co z naszych słów, Co z naszych słów zostanie? Morze łez, ocean łez. Dwojga naszych serc Rozstanie.