Tak trudno dziś się ustrzec Przed nostalgią za tym co było Gdy wszystko było lepsze I z piękniejszych snów się budziło Gdy czas się nie zmienia W najśmielszych marzeniach
Nie ciebie, nie siebie mi żal Ale dni co nam uciekły Tych minut tych godzin tych dat Które swoją ścieżką biegły Nie ciebie, nie siebie mi żal Ale słów, o które trudno Za chwilę, gdy stoczy się łza Znów będzie za późno
Kalendarz w oczach chudnie Znów do miasta zima z gór schodzi Minęło nam południe Tej niezmiernie szarej miłości Rozłąki, powroty Te same kłopoty
Nie ciebie, nie siebie mi żal Ale dni co nam uciekły Tych minut tych godzin tych dat Które swoją ścieżką biegły Nie ciebie, nie siebie mi żal Ale słów, o które trudno Za chwilę, gdy stoczy się łza Znów będzie za późno