Serce się z dala trudzi, Szuka cię w dali znów, O miasto beztroskich ludzi, Rozśpiewanych, pogodnych słów
Przed ratuszową bramą Siedzą kamienne lwy, Wiedzą, że zawsze tak samo Marzy młodość i kwitną bzy.
Z zielonych drzew Płynie ten śpiew - Jeśli młodym być - jedź do Lwowa. Wszędzie jest dosyć bezsennej okazji Do uśmiechów, do łez, do bezsennej fantazji.
Tyle jest miast, Tyle jest gwiazd, Wszędzie zgadać o piosenki tej słowa, Idź w świat, gdzie chcesz, Rób, co umiesz, Jeśli młodym być - jedź do Lwowa.
Przed ratuszową bramą Siedzą kamienne lwy, Wiedzą, że zawsze tak samo Marzy młodość i kwitną bzy.
Muzyka gra, Żal w sercu łka, Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa. Wszędzie jest dosyć bezcennej okazji Do uśmiechów, do łez, do bezsennej fantazji.
Tyle jest miast, Tyle jest gwiazd, Lata płyną i srebrzy się głowa. Idź w świat, gdzie chcesz, Rób co umiesz, Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.
Tyle jest miast, Tyle jest gwiazd, Lata płyną i srebrzy się głowa. Idź w świat, gdzie chcesz, Rób co umiesz, Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.
Idź w świat, gdzie chcesz, Rób co umiesz, Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.