Pije Kuba do Jakuba, Jakub do Michała Pijesz ty, piję ja, kompanija cała A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije
Latem piję bo mi sucho Zimą piję bo mi krucho Wiosną piję bo mądrzeję Jesień pije bo wciąż leje Buty piją bo wciąż ciasno Kwiaty piją by nie zgasnąć Żona pije bo się leczy Dziecko pije różne rzeczy A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół
Pili nasi pradziadowie Nie byli pijacy Pili mądrze, sprawiedliwie Będziemy też tacy A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, niech po polsku żyje A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, niech po polsku żyje
Piję, piję, bo ja muszę Jak wypiję czuję duszę Tak po polsku coś miarkuję Czasem serce aż zakłuje Czasem idę na całego Wtedy trzeba do nocnego Rano budzę się bez kaca Bo ja jestem stary baca A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije
Pije Kuba do Jakuba, Jakub do Michała Pijesz ty, piję ja, kompanija cała A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije A kto nie wypije, tego we dwa kije Łupu-cupu, łupu-cupu, tego we dwa kije
Latem piję bo mi sucho Zimą piję bo mi krucho Wiosną piję bo mądrzeję Jesień pije bo wciąż leje Buty piją bo wciąż ciasno Kwiaty piją by nie zgasnąć Żona pije bo się leczy Dziecko pije różne rzeczy A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół A ty co byś czuł, Sięgnij po litra i pół