Odkąd dano mi imię Czuję się kimś innym I do końca nie pasuje mi Fryzura, buty, smak Kiedy myślę co mówię Mam poczucie winy A przed sobą autostrady Co zjadły cały las Co zjadły cały las
Odkąd dano mi życie Czuję, że coś ginie I gdy mówisz mi jak dobrze wiesz Łykam do gardła strach Kiedy myślę, co lubię Mam poczucie winy A naprawdę to wszystkiego mi brak Oprócz tego co mam Oprócz tego co mam
Odkąd dano mi imię Czuję się kimś innym A do środka mi wrastają Włosy, pazury, kły Kiedy myślisz, że kłamię Czuję się niewinny Bo pod skórą jestem wilkiem I wilkiem muszę być I wilkiem muszę być