Mуj sokole chmurnooki
Pytaj o mnie gуr wysokich
Pytaj o mnie lasуw mądrych
I uwolnij mnie
Mуj sokole, mуj przejrzysty
Pytaj o mnie nurtуw bystrych
Pytaj o mnie kwiatуw polnych
I uwolnij mnie, mуj miły...
Jak mam pytać gwiazd w niebiosach?
Są zazdrosne o Twуj posag:
O miłości cztery skrzynie
I o dobroć Twą
Mуj miły...
Jak mam pytać innych kobiet?
Serce me odkryją w Tobie
I choć wiedzą, nie powiedzą
Nie odnajdę Cię
Mуj sokole gromowładny
Pytaj o mnie stepуw sławnych
Pytaj tych burzanуw wonnych
I uwolnij mnie
Przez kurhany spopielałe
Przez chutory w ogniu całe
Snu już nie znam, step odmierzam
By odnaleźć Cię
Mуj miły...
Jakże pytać mam księżyca?
On się kocha w Twych źrenicach
Słońce zgoni, step zasłoni
Nie odnajdę Cię
Mуj miły...
Jakże pytać mam Kozaka?
Co na miłość chorą zapadł
On by z żalu świat podpalił
Gdyby stracił Cię...
Mnie...
Jakże pytać mam księżyca?
On się kocha w Twych źrenicach
Słońce zgoni, step zasłoni
Nie odnajdziesz mnie
My wpatrzeni, zasłuchani
Tak wspуłcześni aż do granic
W ciemnym kinie, po kryjomu
Ocieramy łzę.
Edyta Gуrniak i Mietek Szczesniak еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1