Dusza twa niespokojna gnana tam w wieczną noc, gdzie krew przelana dumą twą. A miejsce to przeklęte jest. Zostań tu, ja błagam cię Woń odległych lądów wzywa mnie by w naturze rogów zdobyć je Niech w ogniu staną ściany kaplic... Niech dym udusi już zakonnic krzyk Patrz na horyzont i proś o przychylny wiatr Czas by statki wyruszyły w morską toń. Mroczny żywioł opętany piorunami Z wielką siłą w żagle dmie, szum rozciętych morskich fal... ukazuje krzykiem Dusza twa niespokojna... Wróć na ojczysty ląd, wypełnij pustkę mą. Swą chwałą okryj mnie, zabij tęsknotę Rozrywając mieczem ciała swoich wrogów. Do księżyca zakrwawionym ostrzem stali... wyje ból Cienie rogów przykrywają żar popiołów nie do końca wypalonych, starych krzyży"