Zbudowałem swój dom i znalazłem w nim spokój A ty biegniesz i gubisz po drodze swój świat Barykady zburzono, przybywa wciąż okien A ty biegniesz, nie widząc, że znika gdzieś strach
Gdy wśród tłumu usłyszysz spokojne słowa Nie udawaj, że nie słyszysz teraz nic A gdy dojrzysz me oczy, nie staraj się schować Bieg się skończy tak szybko, bo tak ma być
Dokąd tak biegniesz? Dokąd tak biegniesz?
Zbudowałem swój dom i znalazłem w nim spokój A ty biegniesz i gubisz po drodze swój świat Barykady zburzono, przybywa wciąż okien A ty biegniesz, nie widząc, że znika gdzieś strach