Na święta kolęda dwóch serc, Choć tak szybko, jak śnieg Roztopił się sen Dziś wiem, że to zwykły żart, Choć byłaś naprawdę blisko
PIASEK Od gwiazdki ciągle sam Dzis wzrok mój znowu w pogoni za tobą gna Powiedz chociaz, czy mnie rozpoznajesz Kusić i rzucać - to takie zwyczajne
LAMPERT Mmmmmm...minął rok Pamiętam, co mówiłaś Zawsze razem, chociaż nie wierzyłaś Teraz wiem, odurzyło mnie To pewnie śnieg i blask, i wina smak, i światło świec
Na święta kolęda dwóch serc, Choć tak szybko, jak śnieg Roztopił się sen Dziś wiem, że to zwykły żart, Choć byłaś naprawdę blisko
Na święta znów szansę ci dam, Lecz pamiętaj, że to ostatni już raz Jest ktoś, kto, jesli nie ty Dostanie w prezencie wszystko
BADACH W krąg tłum nieznajomych Tak jak my wtedy przytulonych Wiem, byłem twoim tłem, Chwilą bez znaczenia, Kimś, kto się nie liczy, Nic nie zmienia
SZCZESNIAK Powiedz, nie brakuje ci mnie? Czy we wspomnieniu wraca moj cień? Jak to jest, że wielka milosc trwala jeden dzien, Tylko dzień
Na święta kolęda dwóch serc, Choć tak szybko, jak śnieg Roztopił się sen Dziś wiem, że to zwykły żart, Choć byłaś naprawdę blisko
Na święta znów szansę ci dam, Lecz pamiętaj, że to ostatni już raz Jest ktoś, kto, jesli nie ty Dostanie w prezencie wszystko
Na święta kolęda dwóch serc, Choć tak szybko, jak śnieg Roztopił się sen Dziś wiem, że to zwykły żart, Choć byłaś naprawdę blisko
Na święta znów szansę ci dam, Lecz pamiętaj, że to ostatni już raz Jest ktoś, kto, jesli nie ty Dostanie w prezencie wszystko