Chciałem wybiec Gdzieś na chwilę Wciąż padał deszcz Dopadły mnie
Myśli mokre Nieroztropne Nie tracę sił Odżywam, gdy
Na pustej drodze szukam cię Na kroplach rosy szukam cię I obojętne jest mi noc czy dzień W otwartych oknach szukam cię Czy mego życia zmienisz bieg? Czy każdej chwili nadasz sens?
Dalej płynę Tak naiwnie Gnam w poprzek fal Spoglądam w dal, a tam
Nienasycenie Orzeźwienie Taki już los Czeka mnie, bo
Na pustej drodze szukam cię Na kroplach rosy szukam cię I obojętne jest mi noc czy dzień W otwartych oknach szukam cię Czy mego życia zmienisz bieg? Czy każdej chwili nadasz sens?
Na pustej drodze szukam cię Na kroplach rosy szukam cię I obojętne jest mi noc czy dzień W otwartych oknach szukam cię Czy mego życia zmienisz bieg? Czy każdej chwili nadasz sens?
Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na
Na pustej drodze szukam cię Na kroplach rosy szukam cię I obojętne jest mi noc czy dzień W otwartych oknach szukam cię Czy mego życia zmienisz bieg? Czy każdej chwili nadasz sens?