Żyj swoim życiem Nie chodź w moich butach Jak zawsze muzyką pozdrawiam was Siedzi w garażu Popek, Sobota I strasznie nas kur* męczy kac
Spełniaj swe marzenia Żyj tak jak ja Jak Popek, Firma, Popek Monster Ram pam pam pam pam
2016 I kur*a jestem Muzyką pozdrawiam Was Niej jestem materialistą Zawsze krzyczę: Jebać hajs! Żyj pełnią życia bracie, siostro - tak jak ja Cannabis, whisky, ananas Jeszcze będzie czas
Żyj jak król Zajdź jak najdalej Złap wiatr w żagle Rozwijaj się Sam się motywuj Rozwijaj swój talent Zarabiaj hajs I oby tak dalej
Krocząc prze życie Doliną ciemną Zła się nie ulęknę I idę dalej Bracie, siostro Jak ja kocham życie Jestem muzycznym narkomanem
Nie spierd*l, dzieciaku życia na staracie Nie przegraj życia ze śmiercią w pokera Pomyśl dwa razy, daj sobie szansę Zacznijmy na nowo życie od zera
[Matheo:] Nie chce słuchać ich kiedy mówią mi Że nie dla mnie to o czym każdy śni Mogę na dno spaść, potem królem być Bo żyję tak jak ja, nie tak jak ty
[Sobota:] Ktoś żyje twoim życiem Bo sam swoje masz za nic Na dole czy na szczycie Sami sobie to wybieramy Wow, cóż to za odkrycie Banał nad banałami Sami chyba stwierdzicie Świat zalany jest idiotami Nic nie dociera Trudno się przebić Chciałbyś pierwsze kroki dziecka dać komuś za siebie przeżyć W garść trza się zbierać Pora uwierzyć Jeszcze nie jest czas umierać Wciąż przy sterach Los żołnierzy Bagnet na broń Swojego broń Dokładnie ziom – zczaj czego pragniesz i za tym goń! I zabroń mi, ja tak chcę żyć Nie wiem, pewien, jesteś siebie! To weź tu przyjdź! I proszę ciebie, z mień swe nastawienie zanim przejdziesz ten próg Na miły bóg, tylko jedno teraz mam do ciebie tu życzenie Przestań ściemniać i weź coś zrób Świat masz u stóp!
[Matheo:] Nie chce słuchać ich kiedy mówią mi Że nie dla mnie to o czym każdy śni Mogę na dno spaść, potem królem być Bo żyję tak jak ja, nie tak jak ty