Obiecaj mi zanim zasnę,
Abym mógł zasnąć spokojnie,
Że jutro rano gdy wstanę,
To będę dalej w Polsce
Historia jak stara baba,
Zawsze lubiła się powtarzać,
Szczególnie w tej części świata,
Między młotem a kowadłem
SKRZYDŁA, BIAŁEGO ORŁA x3
NIE DAJMY ZNÓW ICH POŁAMAĆ
Broniona przez bohaterów,
Rządzona przez debili,
Zdradzana setki razy,
Może znów zniknąć w każdej chwili,
Obiecaj mi zanim zasnę,
Abym mógł zasnąć spokojnie,
Że jutro rano gdy wstanę,
Nie będę w innym państwie
SKRZYDŁA, BIAŁEGO ORŁA x3
NIE DAJMY ZNÓW ICH POŁAMAĆ
Wolę tu zginąć stojąc,
Niż klęczeć razem z wami,
Wolę zginąć w swym kraju,
Niż go oglądać z oddali.
Nie ufam bratnim narodom,
Sojuszom w jedną stronę,
I tak zostaniemy sami,
Gdy dni już będą policzone
Zamknęli usta Twym dziadkom,
Twojemu ojcu i matce
Zamknęli białego orła,
W malutkiej stalowej klatce
Obiecaj mi zanim zasnę,
Przysięgnij i daj mi słowo,
Że jutro rano gdy wstanę,
TO będę miał dach nad głową.
SKRZYDŁA, BIAŁEGO ORŁA x3
NIE DAJMY ZNÓW ICH POŁAMAĆ
RWA еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 2