Byłem dzikim włóczęgą przez tak wiele dni Przepuściłem pieniądze na dziwki i gin Dzisiaj wracam do domu pełny grosza mam trzos I zapomnieć chcę wreszcie jak podły był los.
Ref. Już nie wrócę na morze Nigdy więcej, o nie Wreszcie koniec włóczęgi Na pewno to wiem.
I poszdłem do baru gdzie bywałem nie raz Powiedziałem barmance że forsy mi brak Poprosiłem o kredyt powiedziała: idź precz Mogę mieć tu stu takich na skinienie co dzień.
Ref. Już nie wrócę....
Gdy błysnąłem dziesiątką to skoczyła jak kot I butelkę najlepszą przysunęła pod nos Powiedziała zalotnie: co chcesz mogę ci dać Ja jej na to: ty flądro znam inny bar
Ref. Już nie wrócę....
Gdy stanąłem przed domem przez otwarte drzwi Zobaczyłem rodziców, czy przebaczą mi Matka pierwsza spostrzegła jak w sieni wciąż tkwię Zobaczyłem ich radość i przyrzekłem że...