Z Ziemią krążymy wokół Słońca jak drzewo morze głaz jak bazalt czarny i spokojny co najmniej milion lat
z wodą niebieską i zieloną z głową nad śmiercią zamyśloną z nie rozpoznanym a koniecznym w miłości małym smutkiem serca ze ścieżką którą odchodzimy z listem wrzuconym po rozstaniu zamiast na poczcie w skrzynkę szpaka z miłością która przeszła obok samotni razem i osobno
tylko jak z tobą dotąd nie wiem drżę że zostajesz z tym cierpieniem co krąży tylko wokół siebie