Jak ruchome piaski Jak ruchome piaski wciąga mnie, I nie pytaj ile jeszcze to potrwa. Daj mi przestrzeń, daj powietrze, Chce to poukładać nie wiem ile jeszcze. /x2
Uciekasz codziennie by zawrócić czas Gdziekolwiek pobiegniesz wciąż jesteś sam I nie ważne ile jeszcze masz sił Mówią ci musisz żyć Zamykasz oczy, kiedy czujesz strach Nie chcesz ich otworzyć, gdy wokół pełno zła I nie ważne ile jeszcze masz sił Mówią ci musisz żyć A ty pytasz mnie czy tak ciężko zawsze jest Odwracasz głowę na każdą odpowiedz Nie chcesz przyjąć jej Pytasz mnie, jaki jutro będzie dzień Odpowiem tobie, że zrobię, co mogę Znajdziemy sile by pokonać cień
Jak ruchome piaski wciąga mnie, I nie pytaj ile jeszcze to potrwa. Daj mi przestrzeń, daj powietrze, Chce to poukładać nie wiem ile jeszcze. /x2
Rozsypany w środku z zewnątrz niby nic Na środku ulicy, za aktorstwo mistrz Nikt się nie domyśli, co w tobie tak naprawdę siedzi Mówisz jest Ok dając mylne odpowiedzi Nie pytajcie jej, nie pytajcie jego Sami poszukają rozwiązania najlepszego Każdy przecież ma chwile zwątpienia I każdy chce samotnego przemyślenia
Jak ruchome piaski wciąga mnie? I nie pytaj ile jeszcze to potrwa. Daj mi przestrzeń, daj powietrze, Chce to poukładać nie wiem ile jeszcze. /x4