Noc w noc - całymi latami Sen w dzień gdy ranek za nami Czas w nas stukał jak zegar Nie wiedział nikt co nam odmierzał
Bo to wszystko miało trwać Najwyżej pięć lat a może mniej A to wszystko przecież miało trwać Najwyżej pięc lat Choć się zmienił cały świat - jesteśmy! Zawiruje jeszcze raz - będziemy, będziemy!
Nut w bród każdy wyśpiewał Słów mów sto wypowiedział W czas zły i niepogodę Śmiech, śmiech szedł z nami w drogę.
A to wszystko przecież miało trwać Najwyżej pięć lat a może mniej Piotrze! Choć to wszystko przecież miało trwać Najwyżej pięć lat Choć się zmienił cały świat - jesteśmy! Zawiruje jeszcze raz - będziemy, będziemy!
Bądź, trwaj - tego nam trzeba Baw nas w przedsionku do nieba Spójrz Piotr w tę drogę przed nami Noc w noc usłaną gwiazdami
A to wszystko przecież miało trwać Najwyżej pięć lat - a może mniej Piotrze... A to wszystko przecież miało trwać Najwyżej pięć lat Choć się zmienił cały świat - Jesteśmy! Zawiruje jeszcze raz - będziemy - Będziemy