Nie mogę dzisiaj spać Choć wokół ciemno jest Nie mogę nawet wstać Unieść głowę i podnieść się
W powietrzu myśli się kłębią Ubrana w twe słowa naga czuję się Ogarnia mnie szał Ogarnia mnie strach Lecz nie chce byś uwolnił mnie
Krzyk i hałas w ciszy słyszę Nie mogę się odezwać Ja w myślach krzyczę
Zbudować most chce wnet By móc nad sobą przejść Niepewnie stawiam krok Przyśpiesza oddech i błądzi wzrok
W powietrzu myśli się kłębią Ubrana w twe słowa naga czuję się Ogarnia mnie szał Ogarnia mnie strach Lecz nie chce byś uwolnił mnie
Krzyk i hałas w ciszy słyszę Nie mogę się odezwać Ja w myślach krzyczę
Nie naprawie się Choć tak bardzo chcę W lustrze raz pękniętym ciężko przejrzeć się Nie naprawie cię Już nawet nie chcę W lustrze raz pękniętym ciężko przejrzeć się Nie, nie, nie naprawie się Choć tak bardzo chcę W lustrze raz pękniętym ciężko przejrzeć się Nie naprawie cię Już nawet nie chcę W lustrze raz pękniętym ciężko przejrzeć się Przejrzeć się!
Krzyk i hałas w ciszy słyszę Nie mogę się odezwać Ja w myślach krzyczę